Paulo Coelho
- 211 stron
- 2 rozdziały + prolog, epilog
- okładka miękka
Okładka:
Bez owijania w bawełnę, nie podoba mi się. Wiem, wiem... Niby okładka odzwierciedla wnętrze książki, pustynie i te sprawy... Ale mnie to nie kupuje. Ocena: 0/3
O książce:
Moje zdanie:
Początkowo książka wydawała się długa, nudna i ... bezsensowna. Według mnie było to opisanie życie zwykłego pasterza, który dodatkowo w kółko robił to samo. Książka zachwyciła mnie od momentu pojawienia się tytułowego Alchemika. Wtedy pojawiło się mnóstwo ciekawych i ujmujących cytatów. jednak nie tylko o to chodzi, opowieść stała się jakaś ciekawsza, barwniejsza.
Dopiero po pewnym czasie zrozumiałam, że historia jest przesłaniem dla każdego z nas. W książce możemy odnaleźć siebie, w którejś postaci.
Mamy Pasterza, który spełnia swoje marzenia. Nie jest taki jak chcą rodzice, jest sobą. Kocha podróżować. Ufa ludziom - traci na tym i zyskuje. Czy właśnie nie tak jest w życiu? Postanawia nigdy się nie poddawać i iść za znakami. Los mu to wynagradza, bo cały wszechświat stoi po naszej stronie jeśli czegoś bardzo pragniemy.
Kolejną postacią jest Sprzedawca kryształów. On ukazuje nam się jako ktoś, kto ma wielkie marzenia, ale nie chce ich spełnić. Jego celem życiowym są właśnie te marzenia. Jeśliby je spełnił nie miałby po co żyć. Dlatego codziennie robi to samo. Jakby życie było monotonią. Wielu z nas także żyje po to, by co ranek wstać, zjeść śniadanie, ubrać się, pójść do szkoły/pracy i tak w kółko.
Następnie możemy przejść do Anglika. Człowiek, który podążał za swoim pragnieniem, gonił je. Jednak wszystko chciał pojąc rozumem, a nie sercem. Zagłębiał się w książki, lektury. Był mądry i chciał wszystko logicznie wytłumaczyć. Nie kierował się w życiu sercem, nie zważał na swoje emocje. Był typowym realista. Aby uwierzyć musiał zobaczyć. Mogło to być dla niego korzystne, jak również i nie. Ja osobiście odnalazłam się w postaci Anglika. Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę. Staram się wszystko naukowo wytłumaczyć. Jednak stwierdzam, że nie wszystko stracone. jest jeszcze nadzieja dla mojego serca.
Fatima - kobieta żyjąca tradycją. Jednak nie płeć ma tu znaczenie, a przywiązanie do obyczajów. Ja osobiście znam wiele osób, które mogłabym porównać z Fatimą. Tacy ludzie mają swoje zasady i wcale nie mówię, że to źle. Mam do nich swego rodzaju szacunek.
Stary Król - pojawia się tylko na chwilkę, ale jest niezmiernie ważny. W naszym życiu także są postacie, które pojawiają się na chwilkę, ale są niezmiernie ważne. Dają nam wskazówki, jednak my nie zawsze z nich korzystamy.
Ostatni jest Alchemik. Ten człowiek nie patrzył rozumem, a sercem. Zaufał mu i dał się poprowadzić. Jest marzycielem twardo stąpającym po ziemi. Powierza swoje życie Bogu, zagłębia się w tajniki wiary. Przez to jest niezmiernie mądry i naucza Pasterza jak można żyć. Jednocześnie uczy nas.
Treść: 3/5
SumujÄ…c:
Okładka - 0/3
Treść - 3/5
Razem - 3/8
Ocena - średnia
Okładka - 0/3
Treść - 3/5
Razem - 3/8
Ocena - średnia
Zakładka:
brak
Chciałabym poinformować, że dodaję książkę do zakładki SPRZEDAM/WYMIENIĘ. Jeśli ktoś byłby zainteresowany - pisać. :)