[030] W otchłani
20:12
Beth Revis
- Okładka miękka
- Wydawnictwo: DOLNOŚLĄSKIE
- Tom 1
- Ilość rozdziałów: 81
- Ilość stron: 387
- Fantastyka, science fiction
Według mnie okładka bardzo dobrze zrobiona. Po pierwsze ma powiązanie z tytułem. "W otchłani" od razu kojarzy nam się z kosmosem, czymś wyższym, nieosiągalnym. Więc na okładce ta otchłań jest świetnie zilustrowana. Dodatkowo widzimy dwie twarze - kobiety i mężczyzny. Ich usta prawie się stykają, przez co historia wydaje się być jeszcze bardziej intrygująca. Metaliczny napis, kolory dobrze dobrane, nic dodać nic ująć.
Ocena: 1/1
O książce:
[TUTAJ]
Moje zdanie:
Może powinnam zacząć od tego, że o książce nic nie wiedziałam i jej nawet nie chciałam. Aż do czasu, kiedy Wydawnictwo Dolnośląskie wyszło z propozycją, abym zrecenzowała właśnie ją. Zgodziłam się, chociaż nie byłam do niej do końca przekonana. Przede wszystkim nie przepadam za fantastyką, a już w ogóle nie znoszę science fiction. Zachęcił mnie jednak opis wydawcy. Czy żałuję? Zdecydowanie nie.
- Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.Tematyką książki jest podróż na inną planetę. Aby to było możliwe, trzeba zamrozić ludzi z ziemi i wysłać w kosmos w 300 - letnią podróż. Jednak ktoś musi się tymi ludźmi opiekować i doglądać, czy oby na pewno wszystko jest w porządku. Dlatego oprócz ludzi, którzy wybierają się na misje, na statku znajdują się również ci, którzy będą ich pilnować. Wszystko działa idealnie, do czasu kiedy Amy zostaje brutalnie zbudzona z lodowatego snu, ktoś chce ją zamordować...
Cisza.
Amy nie podnosiła wzroku.
I nagle - trzask! Przez ciasną przestrzeń komory przemknął zamrażający błysk. Byłam zakuta w lodzie. Byłam lodem.Problematyka w książce jest różnorodna. Na pewno widzimy do czego prowadzi wywyższanie się, dyktatura, kłamstwa. Jakie są skutki takiej władzy i jaka to odpowiedzialność. Pojawia się również wiele emocji, takich jak miłość, nienawiść, zaufanie, naiwność, uległość, tęsknota. Problemem jest również brak tolerancji, zabieranie ludziom uczuć, więzienie ich. Książka nauczy nas wiele o szacunku do drugiej osoby oraz mocy wyrażania emocji.
J e s t e m lodem.
I wtedy - sam nie wiem, jak do tego doszło - Amy zrobiła mały krok w moją stronę, a ja w jej, i nagle byliśmy całkiem blisko.Najciekawszym wątkiem było, kiedy ktoś mordował po kolei zamrożone osoby. Nawet dobrze rozwinięta technologia nie jest w stanie sprawdzić kto to jest. Przywódca statku - Najstarszy kryje wiele kłamstw, które mogą prowadzić do rozwiązania zagadki. Tylko czy zechce powiedzieć w końcu prawdę? Czy może będzie musiało się stać coś naprawdę strasznego, aby skłonić go do zmiany zdania?
Dzielił nas tylko deszcz.
Kompozycja była dla mnie czym zdecydowanie nowym. Jest to pierwsza, cała książka science fiction jaką przeczytałam. Przyznam, że była zaskakująca, i to jak! Cały czas Pani Revis zasypuje nas nieznanymi nam odkryciami. Akcja toczyła się szybko i trzymała cały czas w napięciu. Z każdym rozdziałem dowiadujemy się coraz więcej z nowości, jakie wymyśliła autorka.
Zrezygnował ze mnie, aby móc obudzić się w nowym świecie.Język jakim pisze Pani Beth jest młodzieżowy/potoczny. Całe szczęście nie posługuje się stylem naukowym, bo tego bym nie przeżyła. Wszystkie nowe nazwy są opisane w prosty i łatwy do przyswojenia sposób. Przykładem może być "wii-kom", czyli komórka wszczepiona w ucho. Z języka potocznego, chyba najczęstszym słowem jest "gzyfowy" i "hucpa".
Nie powinnam odbierać mu tego marzenia.
Skoro on mógł pożegnać się ze mną, ja mogę pożegnać się z nim.
Bohaterowie są barwni i różnorodni:
- Amy - energiczna, pewna siebie, odważna, twarda, wytrzymała, inteligentna.
- Starszy - uległy, odważny, zdeterminowany, uparty, prawdomówny.
- Najstarszy - pewny siebie, kłamliwy, przebiegły, zdradliwy, egoistyczny.
- Harley - artysta, wrażliwy, pomocny, naiwny, głupi.
(...) bo właśnie takie są sny: przeplatają się ze wspomnieniami i scenami, lecz nigdy nie są prawdziwe. I właśnie za to ich nienawidzę.Polecam miłośnikom fantastyki i science fiction - to wiadomo. Ale również i tym, którzy nie lubią tego typu książek. Ja również nie byłam przekonana, a moje podejście tak bardzo się zmieniło.
Historia miłosna, w świecie tyranii i kłamstwa.
Ocena: 4/5
Sumując:
Okładka - 1/1
Treść - 4/5
Razem - 5/6
Ocena - bardzo dobra
Okładka - 1/1
Treść - 4/5
Razem - 5/6
Ocena - bardzo dobra
24 komentarze
Kurczę, biję się sama ze sobą, gdy ktoś zaczyna mówić o tej książce. Z jednej strony chciałabym ją przeczytać, bo ciągle napotykam na dobre opinie, a z drugiej jakoś średnio mnie do niej ciągnie... No nic, jeszcze pomyśle. Nie jest to z pewnością książka, która mogłaby znajdować się na szczycie mojej listy życzeń :)
OdpowiedzUsuńMam w planach od dłuższego czasu. Z jednej strony, naczytałam się tyle pozytywnych recenzji, że sama się sobie dziwię, że powieść jeszcze przede mną. Z drugiej, coś mnie w tej książce odpycha. Znając życie skończy się tak jak z "Delirium" : spontanicznie kupię, a później będę ją chwalić każdemu, tak mi się spodoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam ochotę na przeczytanie tej serii. Dodatkowo zaciekawiłaś mnie tą innowacyjną kompozycją. Koniecznie muszę się jak najszybciej zaopatrzyć w ten cykl!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale może kiedyś przeczytam
OdpowiedzUsuńJak dotąd to jedyna pozytywna opinia o tej książce, którą miałam okazje przeczytać. I mam nadzieję, że kiedyś sama będę mogła ją ocenić. Jednak uzbierałam tyle książek, że nie mam jak zakupić nowej i przeczytać "W otchłani". Może na wiosnę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Donna
Kompletnie mnie nie ciągnie do tej książki, choć czuję, że gdybym ją przeczytał, to wcale bym nie pożałował. Tak więc, na razie nie zamierzam, ale gdyby wpadła mi w ręce to czemu nie.
OdpowiedzUsuńJa akurat wolę klasyczne fantasy niż sci-fi, więc na razie chyba sobie odpuszczę. Z naciskiem na "chyba", bo czytałam już gdzieś jakąś pozytywną opinię o tej książce, więc może gdy natknę się na kolejne to się skuszę. Okładka z pewnością ma klimat : )
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojej recenzji jestem zachwycona i od razu dopisałam książkę do swojej listy. To jest coś dla mnie ten klimat do mnie przemawia, a okładka jest piękna. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać tę książkę, ale w oryginale :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest przepiękna, więc gdybym natknęła się na nią w bibliotece, pewnie bym się zastanawiała czy ją wypożyczyć. Jednak opis historii, którą zawarłaś w recenzji jakoś... nie porywa mnie -.-
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać, bo tematyka od początku mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńKurcze, książka zapowiada się naprawdę ciekawie i w sumie stwierdzam, że chciałabym mieć ją w domu. Poza tym lubię kosmos, a taka podróż statkiem to coś, o czym jestem w stanie czytać. :)
OdpowiedzUsuńMimo dobrych ocen, ja jakoś nadal nie jestem przekonana do tej książki, jednak powoli już mięknę. Jeszcze kilka pozytywnych recenzji i chyba pobiegnę do księgarni by ją kupić :o xD
OdpowiedzUsuńCzytałam i spodziewałam się czegoś dużo lepszego po niej. Niestety trochę się zawiodłam, chociaż nie była taka zła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wydaje się interesujące, jeśli będę miała okazję - przeczytam :) Zapraszam do mnie: http://kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńw ogole nie slyszalam o tej książce, ale teraz nie mam za bardzo czasu na ich czytanie :(
OdpowiedzUsuńNie, jednak podziękuję. Podobnie, jak Ty za fantastyką nie przepadam, a sf omijam szerokim łukiem. Mimo że Tobie książka się spodobała, ja zupełnie nie odnajduję się w takich historiach.
OdpowiedzUsuńhaha ,tak słyszałam,że Bitwa pod wiedniem to najgorsze dno i obróbka niczym w paincie :D
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo mi się tak ksiązka podobała... nie mogę przestać o niej myśleć :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka, zobaczymy jak będzie z treścią :D Zapraszam na nowa notkę xd http://ksiazkowy-kacik.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHej... pamiętasz mnie jeszcze? Ech, tutaj Anastazja z dni-zycia, znów przeniosłam się do blogspotu, tym razem pod innym nickiem... może wpadniesz? Niczego nie ogarniam...
OdpowiedzUsuńxvanilyx.blgospot.co.uk
Może z ciekawości kiedyś przeczytam. : )
OdpowiedzUsuńNawet recenzje przeczytałam ^^ Nigdy nie czytałam SF, ale książka wydaje się być jakaś... inna. Zdecydowanie byłaby dobrą odskocznią od wapirów, aniołów, demonów i wszystkiego czym się teraz karmię.
OdpowiedzUsuńCzego nie ogarniam? Wiesz, chciałam ustawić sobie jakiś inny szablon, żeby wszystko wyglądało jakoś lepiej, a jedyne co mogę zrobić to wstawić jakiś obrazek w nagłówek... ale myślę, że z czasem to jakoś ogarnę, onetu też kiedyś nie rozumiałam. Będzie mi miło jeżeli będziesz mnie informować o nn
Niesamowicie piszesz. Tak jak sama bym na pewno nie sięgnęła po tą książkę, tak Ty mnie od razu do niej zachęciłaś. Podkreśliłaś to, że autorka ładnie wszystko opisuje i ciekawą fabułę. Jeszteś naprawdę niesamowita. Obiecuję brać z Ciebie przykład. ;) I zapraszam na moje skroomne początki http://aleksandra-kropka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kropka. ;)
Dziękuję za przeczytanie i komentarz :)